Zamieszkałem w Bajkowej Krainie :) Witaj Bielsko-Biała!
Zrobiłem to! Po 8 latach pracy i życia za granicą, znów zamieszkałem w Polsce 🙂 Skąd taka decyzja?
Cofnijmy się trochę w czasie…
Jest lato 2016 roku, mieszkam sobie w małej miejscowości pod Warszawą, wynajmuję mały pokoik w domku jednorodzinnym i pracuję niedaleko na jednym z magazynów logistycznych jako magazynier. Ot takie zwykłe życie. Nic specjalnego w nim się nie działo aż do momentu gdy zadzwonił do mnie kolega z propozycją wyjazdu zarobkowego do Czech. Dość długo nad tym się zastanawiałem, ale w końcu stwierdziłem, że to może być fajna przygoda, a jak mi się nie będzie podobać to przecież zawsze mogę wrócić.
Czechy zauroczyły mnie jednak na tyle, że zostałem tam na okres 5 lat 🙂 W tym czasie mieszkałem w miejscowości Mlada Boleslav położonej 50 km na płn.-wsch. od Pragi. W Pradze bywałem dość często, te miasto ma coś takiego w sobie, że chce się do niego wracać, natomiast to co bardziej przykuło moją uwagę to tereny wyżynne położone na północ od mojej miejscowości (Český ráj, Kokořínsko – Máchův, Národní park České Švýcarsko, Lužické hory, Jizerské hory, Krkonoše). To tam spędzałem większość swojego czasu i to tam rozbudziłem w sobie prawdziwą miłość i pasję do obcowania z przyrodą.
W 2021 roku z powodu pandemii i trudnej sytuacji ekonomicznej na rynku pracy opuściłem Czechy, ale los był łaskawy i stworzył mi kolejną możliwość bym mógł rozwijać dalej swoją pasję. Tak znalazłem się w Monachium w Niemczech gdzie spędziłem prawie 3 lata. W niedalekiej odległości na południe od Monachium znajdują się Alpy Bawarskie. Oczywiście to był kierunek w którym najczęściej udawałem się w wolnym czasie. W Alpach rozwinąłem swoje umiejętności i zdobyłem dużo cennego doświadczenia. Ale to co najbardziej sprawiło mi radość to moment w którym swoją pasją zacząłem dzielić się z innymi ludźmi. Moje najpiękniejsze wspomnienia to nie te w których zdobywałem samodzielnie trudne szczyty, ale te w których wraz ze znajomymi mogłem po prostu beztrosko wędrować przed siebie i dzielić się tą radością którą w sobie miałem. W tamtym czasie podjąłem decyzję, że skoro to co robię sprawia mi i ludziom w moim otoczeniu tyle radości to ja chcę tego więcej. I tak narodził się pomysł by wrócić do Polski i rozpocząć kolejną przygodę z kursem na Przewodnika Beskidzkiego.
Na miejsce zamieszkania wybrałem Bielsko-Białą. Miasto z bardzo bogatą historią, które znajduje się u podnóża Beskidu Śląskiego i Beskidu Małego. Jest tutaj naprawdę mnóstwo przestrzeni do tego by czerpać radość z tego co natura dla nas stworzyła. Po za tym Bielsko-Biała to świetny punkt wypadowy w każdym kierunku. Dzięki bardzo dobrze rozbudowanej infrastrukturze komunikacyjnej można bez problemu dostać się do takich miast jak Katowice czy Kraków oraz na granicę Polsko-Czeską do Zwardonia czy Cieszyna. Dopiero co się tu wprowadziłem i powoli zaczynam odkrywać to miejsce, ale już na starcie poczułem ogromną sympatię do tej przestrzeni. Jeśli znasz jakieś ciekawe miejsca w okolicy, historie albo chciałbyś kiedyś wybrać się na wspólny spacer po jakimś szlaku to śmiało pisz. Bardzo chętnie poznam ludzi z podobną energią i miłością do obcowania z przyrodą. Ahoj przygodo!
Wędrówka na Babią Górę z Zawoi (Beskidy PL/SK)
24 Sierpnia 2023 roku godz. 8:00
Szybkie śniadanko, buty na nogi, plecak na ramię i siup przed siebie, przygoda czeka 🙂
Pogoda dziś rozpieszcza. Niebo bezchmurne, temperatura 17 stopni, a to dopiero 8 rano. Oj będzie dziś ciepło 🙂 Swoją wędrówkę rozpoczynam z pod hotelu „JAWOR” w miejscowości Zawoja. Zawoja jest jedną z najdłuższych wsi w Polsce. Rozciąga się wzdłuż spływającego z Babiej Góry potoku Skawica na odcinku 18 km.
Dalej kieruję się na południe szlakiem zielonym. Po 3 km dochodzę do Zawoi-Markowej położonej na wysokości 716 m n.p.m. W tym miejscu wchodzę na teren Babiogórskiego Parku Narodowego. Bilet do Parku zakupiłem dzień wcześniej online, można go również zakupić w drewnianej chatce przy wejściu do PN.
Po drodze mijam „pana znakarza”, który w jednym ręku trzyma puszki z farbami, a w drugim pędzel, którym pięknie maluje znaki na szlaku, by turyści łatwo mogli trafić do celu swojej wędrówki 🙂
Idąc cały czas szlakiem zielonym po 3 km i ponad 400 m przewyższenia dochodzę do schroniska PTTK na Markowych Szczawinach. Tutaj zrobiłem sobie krótką przerwę by się posilić i uzupełnić płyny. Zajrzałem też oczywiście do schroniska by dowiedzieć się trochę o jego historii. Schronisko powstało w 1906 roku z inicjatywy wybitnego przyrodnika i znawcy Babiej Góry, Hugona Zapałowicza, jako polska odpowiedź na niemieckie schronisko Beskidenverein, założone rok wcześniej pod szczytem Babiej Góry. Jest to najstarsze polskie schronisko w Beskidach zachodnich. Znajduje się na wysokości ok. 1180 m n.p.m. Zanim wyszedłem ze schroniska przybiłem sobie jeszcze pieczątkę do mojej książeczki kolekcjonerskiej 🙂
Schronisko PTTK na Markowych SzczawinachHugo ZapałowiczPieczątka ze schroniska PTTK na Markowych Szczawinach
Ze schroniska ruszyłem żółtym szlakiem w kierunku „Perci Akademików” uważanej za najtrudniejszy szlak w polskich Beskidach. Perć Akademików to szlak jednokierunkowy, można nim tylko iść pod górę. Szlak zamknięty jest w okresie zimowym z uwagi na duże zagrożenia lawinowe. By ułatwić przejście tego szlaku mniej doświadczonym turystom na kilku odcinkach można znaleźć ułatwienia w postaci łańcuchów i klamr. Dla mnie osobiście było to dość łatwe przejście i jestem przekonany, że ludzie, którzy regularnie chodzą po górach będą mieli podobne doświadczenie, natomiast fajnie, że takie ułatwienia tam są bo dzięki temu w jakimś stopniu zmniejsza się ryzyko potencjalnych wypadków w tym miejscu.
„Perć Akademików” – jednokierunkowy szlak prowadzący na szczyt Babiej Góry
Jeszcze „trochę” pod górkę i dochodzę do wierzchołka. Juupi 🙂 Całe trasa od momentu wyjścia z hotelu do punktu w którym znalazłem się na szczycie zajęła mi niecałe 3,5 h w bardzo spokojnym tempie łącznie z ok. 30 minutową przerwą w Schronisku PTTK na Markowych Szczawinach.
Jest godz.11:30 (Czwartek) a w miejscu gdzie znajduje się wierzchołek pod tabliczką informacyjną czeka długa kolejka ludzi by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z tego miejsca. Aż strach pomyśleć co tu dzieje się w weekend 🙁 By nie tracić czasu zrobiłem fotkę tabliczki od strony Słowackiej, tam akurat było pusto ;p
Babia Góra (Diablak) to najwyższy szczyt Beskidów, jej wysokość to 1725 m n.p.m. Znana jest ze zmiennych pogód i nazywana przez niektórych „Kapryśnicą”. Dla mnie tego dnia była łaskawa. Na szczycie było powyżej 20 stopni i czuć było lekki powiew chłodnego wiaterku. Ze szczytu można podziwiać piękne panoramy. Co prawda Tatry tego dnia były skryte lekko za chmurami, ale widoki na Beskid Śląski, Kotlinę Żywiecką, Małą i Wielką Fatrę, Podhale, Beskid Makowski i Beskid Mały były warte każdego wysiłku.
Ze szczytu Babiej Góry postanowiłem zejść drogą na wschód gdzie przez jakiś czas szedłem Głównym Szlakiem Beskidzkimszlak czerwony po drodze mijając Mały Garb Wyżni 1676 m, Mały Garb Niżni 1664 m, Gówniak 1617 m, Kępa 1521 m, następnie przed wierzchołkiem Sokolicy 1367 m, skręciłem na szlak zielony i Percią Przyrodników zszedłem do szlaku niebieskiego (Górny Płaj), którym kierując się na zachód doszedłem z powrotem do Schroniska na Markowych Szczawinach a dalej tą samą drogą którą wchodziłem, czyli szlakiem zielonym do Zawoi Markowej.
Być może brzmi to bardzo skomplikowanie, ale w rzeczywistości droga jest bardzo prosta 🙂 Szlaki są bardzo dobrze oznaczone i naprawdę trudno się tam zgubić. Dokładną trasę mojej wędrówki znajdziecie tutaj
Z Zawoi Markowej idąc dalej szlakiem zielonym na północ dochodzę do Muzeum Babiogórskiego Parku Narodowego. Znajduje się tu wystawa stała poświęcona przyrodzie Babiej Góry. Przemiła pani włączy wam prezentacje multimedialną podczas której będzie również opowiadać o walorach przyrodniczo – turystycznych tego obszaru. Następnie można przejść do drugiego pomieszczenia gdzie znajdują się eksponaty przyrodnicze przedstawiające zwierzęta i rośliny występujące na terenie Parku Narodowego. Wokół muzeum znajduje się również ogród w którym możecie podziwiać roślinność Babiogórskiego Parku Narodowego.
W tym miejscu kończę swoją wędrówkę. Jest godz. 17. Czas udać się do hotelu na zasłużoną obiadokolację i letni prysznic. Jest tyle ciekawych miejsc i historii do odkrycia 🙂 Już nie mogę się doczekać kolejnej wędrówki 🙂 Do zobaczenia na szlaku przyjacielu! 🙂
Przydatne informacje:
Jeśli nie posiadasz auta, nie przejmuj się, do Zawoi możesz dostać się busem z miejscowości Sucha Beskidzka, a nawet z Krakowa jeśli dojazd do Suchej Beskidzkiej byłby dla Ciebie zbyt skomplikowany. Koszt takiego przejazdu za bilet normalny z Suchej Beskidzkiej to 7 PLN, natomiast z Krakowa 30 PLN. Tutaj masz link do przewoźnika z którego usług korzystałem > Busy do Zawoi | Do Suchej Beskidzkiej można się również dostać pociągiem z Krakowa.
Bilet na teren Babiogórskiego Parku Narodowego możesz zakupić w drewnianej chatce w Zawoi Markowa przed wejściem na teren Parku, bądź online poprzez stronę bgpn.pl/bilety-online. Bilet normalny kosztuje 7 PLN, natomiast ulgowy 3.50 PLN
Wystawa stała w Babiogórskim Parku Narodowym czynna jest: – w okresie od 1 XI do 30 IV od wtorku do piątku w godz. od 9:00 do 15:00 – w okresie od 1 V do 30 X codziennie oprócz poniedziałków od godz. 9:00 do 17:00 – Bilet normalny kosztuje 5 PLN, natomiast ulgowy 4 PLN
Schronisko PTTK na Markowych Szczawinach posiada ponad 50 miejsc noclegowych. Kontakt: tel. 33 877 5 105 lub +48 604 527 417 |Oficjalna strona: www.markoweszczawiny.pttk.pl
Nie wiem czy zauważyliście, ale wspominając o Babiej Górze pisałem że jej wysokość to 1725 m n. p. m, bo taka wysokość widnieje na tabliczce po stronie Polskiej natomiast na zdjęciu, które wstawiłem ze szczytu od strony Słowackiej na tabliczce widnieje wysokość 1723 m n. p. m czy ciekawi was skąd ta różnica 2 metrów? Bo przyznam szczerze, że mnie to zaciekawiło, bo tabliczki są zamontowane w tym samym miejscu ;p
Odpowiedź: Różnica wysokości Babiej Góry od Strony Słowacji i Polski wynika głównie z różnicy pomiarów wysokościowych oraz różnych metod ich ustalania. W Słowacji wysokość Babiej Góry jest oficjalnie podawana jako 1723 m n. p. m. Ta wartość została ustalona na podstawie pomiarów dokonanych przez Słowacki Instytut Geodezji, Kartografii i Kadastru. Z kolei w Polsce wysokość Babiej Góry podawana jest najczęściej jako 1725 m n. p. m. Ta wartość pochodzi z pomiarów dokonanych przez Głównego Geodetę Kraju.